Podczas szukania inspiracji do Deadlandsów odkryłem meksykańskie erotyczne komiksy z serii “La Ley Del Revolver”. Okładki to cudowna podróż w lata ’70 (mimo, że większość pochodzi z ostatnich lat), gdzie dominowało “Male Power Fantasy”, oraz dobrze zaokrąglone przedstawicielki płci pięknej, które były nie tylko urodziwe, ale i też tak biedne, że ledwo im starczało pieniążków na jakąś szmatkę do przykrycia, Taka tam mieszanina Pin-Up z Pulpą, gdzie po zamianie rewolwerów na miecze mielibyśmy typowe barbarzyńskie okładki. Wrzucam jako ciekawostka, lub jako jako inspiracja do sesji w “Lustlands: Ziemie Pożądania”.
Autorem okładek bez napisów jest niejaki Rafael Gallur, tylko tyle wiem.